Koło kultury matematycznej

Zastanawialiście się kiedyś, jak zrobić idealne ozdoby świąteczne?
My tak. Powiemy więcej - uchylimy rąbka tajemnicy specjalnie dla Was!
Pokażemy, jak łatwo przygotować ozdoby świąteczne. Nie liczy się dla nas informacja, czy macie talent plastyczny. Jesteśmy pewni, że i bez niego poradzicie sobie znakomicie! ;) 
Raczej nie zaskoczymy Was słowami, że wszystko dzięki matematyce. Wszak tylko o tym piszemy. Jednak pytanie brzmi, co ma królowa nauk do świąt?! Odpowiedzi może być wiele. 
Podczas pieczenia ciast ważne są proporcje. Przy ubieraniu choinki też można by obliczyć idealne rozstawienie bombek. Takich przykładów możemy wymyślić wiele. 
Teraz jednak zajmiemy się czymś konkretnym - skalą. 
Dobra, wcześniej wszystko brzmiało logicznie, ale teraz? Jak można wykorzystać skalę? Rozplanować na mapie, w jakiej kolejności odwiedzać rodzinę, by jak najmniej kilometrów przejechać? Dobra, sensowne - ale jak to się ma do obiecanej notki o ozdobach?! 
Już spieszymy z wyjaśnieniem. 
Czy widzieliście kiedyś ozdoby choinkowe? Większe i mniejsze, choć wyglądające tak samo? Albo na kartkach świątecznych naklejone wzory różnej wielkości?


No właśnie - bez skali to by tak nie wyglądało. Co jednak dalej z tą informacją zrobić? Każdy chyba wie, jak narysować odcinek w skali, czworokąt, trójkąt.... ale przecież nie zrobimy kartki świątecznej ozdobionej samymi trójkątami, prawda? Nie powiesimy też na choince samych kwadratów. Jak wykorzystać tę wiedzę, by narysować coś bardziej świątecznego? Obejrzyjcie poniższy filmik, a się dowiecie :)


Czy macie jakieś jeszcze pomysły na ozdoby świąteczne w skali?
Czekamy na Wasze komentarze! :)
Wesołych świąt! :)

Skomentuj …

Dziś przychodzimy do Was z kolejną recenzją! Przepraszamy jednocześnie, że przez ostatnie dwa piątki nie doczekaliście się notki, ale ze względu na praktyki nauczycielskie oraz zbliżające się święta, nie mieliśmy wolnej chwili :( Obiecujemy jednak, że jeszcze przed Wigilią napiszemy notkę specjalną! Znajdziecie w niej porady, jak zrobić ładne ozdoby świąteczne (używając podstawowych pojęć matematycznych)! :)
Teraz już zapraszamy do zapoznania się z recenzją:

Zainteresowałam się książką Danuty Zaremby „Podstawy nauczania matematyki, czyli jak przybliżyć matematykę uczniom.”Książka jest przeznaczona głównie dla nauczycieli matematyki i jakże dla studentów ze specjalizacji nauczycielskiej. Mnie jak na razie zainteresowała tylko część pierwsza o nauczaniu matematyki w szkole podstawowej. Dzięki tej książce zrozumiałam niektóre pojęcia na nowo tak jak powinna rozumieć to osoba, które chcę nauczać matematyki np. „dodawanie jest działaniem dwuargumentowym: dwóm liczbom przyporządkowuje się ich sumę”. Autorka opisuje na początku jaka jest rola nauczyciela, główne cele nauczania matematyki jak również przygotowanie nauczyciela do lekcji i samo jej prowadzenie. Czytając kolejne rozdziały, moje notatki osobiste stawały się coraz bardziej obszerne. Przygotowuje ona przyszłego nauczyciela na problemy, jakie mogą wystąpić podczas nauczania matematyki i jak sobie z nimi radzić. W bardzo interesujący sposób opisała autorka zapoznanie się z pojęciem ułamka zwykłego na podziale koła. Dowiedziałam się również, że techniki, które są obecne w szkołach, nie są do końca dobre. Pozwólmy uczniom, aby rozwiązywali zadania na własny sposób. Powinniśmy im pomagać, a nie sugerować rozwiązywanie zawsze według danego schematu. W szkole podstawowej trzeba szukać przykładów w życiu codziennym. Uczniowie najbardziej rozumieją, gdy są odwołania do rzeczy, których w jakiś sposób można doświadczyć. Według mnie, przynajmniej jedna taka lektura powinna być obowiązkowa podczas studiów przyszłych nauczycieli. Powinni oni jak najczęściej korzystać z takich książek, dzięki temu mogą już od samego początku prowadzić swoje zajęcia dobrze i w ciekawy sposób dla ucznia. Nie wolno zapomnieć o zadaniach tekstowych, ponieważ podnoszą one poziom intelektualny ucznia oraz rozwijają myślenie abstrakcyjne.
Książkę była bardzo ciekawa i została napisana w sposób interesujący. Oceniam ją bardzo pozytywnie.
Patrycja N.

Jak Wam się podobała recenzja? Piszcie w komentarzach! :)
Do zobaczenia niebawem :) 
Skomentuj …

Dziś mamy dla Was przygotowaną recenzję książki ;) Zapraszamy do zapoznania się, naprawdę warto!

"Twierdzenie papugi" autorstwa Denisa Guedia jest przygodowo-naukową książką mającą na celu popularyzację matematyki i jej historii. Wydana po raz pierwszy we wrześniu 1998r. w Paryżu, mająca 536 stron, podzielonych na 26 rozdziałów (o intrygujących tytułach) stała się bestsellerem we Francji oraz wielu innych krajach, doczekując się przekładu na 15 języków.
Głównym bohaterem powieści jest poruszający się na wózku, właściciel księgarni "Tysiąc i Jedna" - Pierre Rache (πR), mieszkający z gospodynią Perette Liard oraz jej dziećmi i bliźniętami Jonatanem i Lea oraz niesłyszącym Maksem. W ich całkiem normalnych, codziennym życiu zachodzą zmiany, kiedy w dość nietypowych okolicznościach Maks wchodzi w posiadanie papugi, która jak się dowiadujemy na końcu, skrywa tajemnicę wielkiego dowodu. W tym samym czasie πR otrzymuje list, a chwilę później niesamowitą przesyłkę od swojego dawnego przyjaciela Elgara - bogatą bibliotekę, złożoną z książek poświęconych matematyce.
Wyjawienie życiowej tajemnicy gospodyni, wejście w posiadanie tylu dzieł matematycznych oraz list od Elgara, skłaniają antykwariusza (który nigdy nie darzył matematyki sympatią) do zagłębienia się i prześledzenia historii królowej nauk. Starzec w swoje badania wciąga wszystkich mieszkańców, podczas organizowanych przez niego "seansów". Chęć uzyskania odpowiedzi na niejasne listy przyjaciela przez bohaterów, pozwala czytelnikowi dowiedzieć się o najważniejszych wydarzeniach w rozwoju matematyki oraz ich twórców. Począwszy od starożytnych matematyków greckich: Talesa, Pitagorasa, Euklidesa oraz szkola pitagorejskiej, Akademii Platońskiej, "Elementach" Euklidesa, przez średniowieczną matematykę wschodu, po bliższymi współczesności uczonymi jak Euler, Galois, Hilbert. Opis zdarzeń jest bardzo sugestywny, poznajemy wiele szczegółów z ich życia matematyków, a przy okazji dowiadujemy się o ich wynikach matematycznych. Odkrywamy ciekawe zagadnienia np. liczby zaprzyjaźnione.
Książka zasługuję na uwagę, nie tylko ze względu na informacje matematyczne w niej zawarte, ale również na sposób ich przedstawienia, pomysłowość zaciekawienia matematyką. Wraz z autorem wyruszamy na przygodę nie tylko historyczną, szlakami matematyki, lecz również aktualnych wydarzeń bohaterów. Fabuła z pewnością zaciekawi nie tylko sympatyków królowej nauk. Powieść zdecydowanie jest godna polecenia każdemu. 
Weronika R.

Do zobaczenia za tydzień :)
Skomentuj …